Jacek O. wprowadził bank dwukrotnie w błąd. Raz w Warszawie na kwotę 280 tys. zł, a następnie w oddziale tego banku w Dąbrowie Tarnowskiej, gdzie powiększył kwotę do miliona zł.
Udało mu się oszukać pracowników banku, przedkładając im nieprawdziwe oświadczenia o rzeczywistej liczbie pracowników zatrudnionych w prowadzonej przez niego firmie oraz o swoich długach.
Zataił, że jest zadłużony w innym banku oraz Urzędzie Skarbowym, a komornik prowadzi już postępowanie egzekucyjne. Od stycznia 2014 roku 26-letni Jacek O. przestał spłacać kredyt, który wziął w 2012 i 2013 roku, i urwał kontakt z bankiem. Teraz grozi mu do lat 10 więzienia.